Dwudniowy spacer. Dużo kawy, przesiadywań żeby się ogrzać.
To jest jedno z tych miast, które są po prostu dobre do życia.
Tylko we dwoje. Oddech od codzienności tutaj.
Wiedzieć czego się chce, czekać. Doczekiwać wczorajszej nocy.
Było po świętach. Oglądałem to coś a mama weszła na brzozę.