Jestem w Berlinie. Robię tu różne
zdjęcia. Na przykład dziś rano różane krzewy a wczoraj
wieczorem premierę jakiegoś filmu na Berlinale. To drugie to taka zabawa w bycie
reporterem. Czas za dnia przeznaczam na małe galerie i księgarnie. Jest tego całkiem sporo np. do you read me.
Dni mijają powoli. Tęsknienie, aw głowie silnie odczuwalny jest brak wspólnych
posiłków.